Reklama

KOSMONAUTYKA

Ziemia 2.0 jest bliżej niż sądzono? Zagadkowa planeta w sąsiednim układzie

  • Fot. Bundeswehr / Torsten Kraatz

Coraz większe zainteresowanie wzbudza domniemane odkrycie nowej egzoplanety, która może krążyć wokół sąsiadującej ze Słońcem gwiazdy Proxima Centauri. Najwyższą rangę całej sprawie nadaje uzasadnione przypuszczenie, że wykryty obiekt to planeta skalista typu ziemskiego, orbitującą w tzw. „złotej strefie” pozwalającej na utrzymanie wody w stanie ciekłym.

Źródłem spekulacji na temat odkrycia nowej planety w systemie gwiezdnym Alfa Centauri, bezpośrednio sąsiadującym z Układem Słonecznym, jest anonimowy kontakt z otoczenia badaczy pracujących w Europejskim Obserwatorium Południowym (European Southern Observatory, ESO). Zgodnie z opublikowanymi przeciekami, w pobliżu najbliższej nam znanej gwiazdy zewnętrznej, czerwonego karła Proxima Centauri oddalonego od Słońca o 4,2 roku świetlnego, zlokalizowano planetę skalistą typu ziemskiego. Jak dotąd, wiarygodność doniesienia nie została ani potwierdzona, ani zanegowana przez przedstawicieli ESO. Nieoficjalnie wskazuje się jednak, że komunikat potwierdzający odkrycie ma zostać podany do publicznej wiadomości pod koniec sierpnia br.

Instytut ESO od lat zajmuje się prowadzeniem obserwacji pobliskich gwiazd w poszukiwaniu orbitujących wokół nich planet pozasłonecznych. Dedykowane badania prowadzone w ośrodku astronomicznym La Silla położonym w chilijskich Andach. To właśnie dzięki ulokowanemu tam teleskopowi zwierciadlanemu o średnicy 3,6 metra oraz zintegrowanemu z nim nowoczesnemu spektrografowi HARPS (High Accuracy Radial velocity Planet Search) miało dojść do odkrycia nowej planety w pobliżu gwiazdy Proxima Centauri. Jest to wydarzenie o tyle doniosłe, że wykryty obiekt jest planetą o parametrach potencjalnie sprzyjających podtrzymaniu życia. Przede wszystkim znajduje się on w odpowiedniej odległości od swojej macierzystej gwiazdy, by zachowywać wodę w stanie ciekłym.

Wieści o wykryciu tak rzadkiego i znaczącego obiektu w bezpośrednim otoczeniu Układu Słonecznego nadają dodatkowego kolorytu niedawno ogłoszonym planom wyprawy międzygwiezdnej do systemu Alfa Centauri. Wart 100 milionów USD projekt zakłada dotarcie do celu w ciągu zaledwie 20 lat od startu z Ziemi. Mają to umożliwić zminiaturyzowane pojazdy międzygwiezdne, podatne na gwałtowne zmiany przyspieszenia i zdolne do osiągania nieprzeciętnie wysokich prędkości lotu – nawet do 200 milionów km/h. W świetle publikowanych rewelacji projekt ma szansę stać się jednym z nadrzędnych priorytetów kosmicznej eksploracji w skali globalnej, czerpiąc z dodatkowej motywacji do maksymalnego wykorzystania potencjału międzynarodowej współpracy w tej dziedzinie.

Czytaj więcej: W 20 lat do Alfa Centauri? Śmiała koncepcja sław nauki i biznesu

Reklama

Komentarze

    Reklama