Reklama

KOSMONAUTYKA

Udana próba systemu wejścia w atmosferę pojazdu Virgin Galactic [Wideo]

VSS Unity szybuje nad kalifornijskim Mojave Air and Space Port. Fot. Virgin Galactic via Facebook
VSS Unity szybuje nad kalifornijskim Mojave Air and Space Port. Fot. Virgin Galactic via Facebook

Koncern Virgin Galactic przeprowadził kolejne próbne szybowanie statku SpaceShipTwo VSS Unity. Tym razem sprawdzano działanie zmodyfikowanego systemu zapewniającego mu bezpieczne wejście w ziemską atmosferę. Test przebiegł w 100% pomyślnie, jednak wciąż nie wiadomo, kiedy dokładnie Unity zabierze w kosmos pierwszych turystów.

Próbny lot zespołu pojazdów Virgin Galactic rozpoczął się rankiem 1 maja (w Polsce była wtedy godzina 19:40). VSS Unity, podczepiony do samolotu matki WhiteKnightTwo VMS Eve, wzniósł się ponad pustynią Mojave. Po około 40 minutach od startu doszło do separacji obydwu statków.

Po oddzieleniu się od VMS Eve na wysokości ponad 15 500 m VSS Unity zaczął swobodnie opadać lotem szybowcowym. W odpowiednim momencie jego piloci aktywowali system określany jako „pióro”. Jego działanie polega na tym, że potężny dwuczłonowy płat ogona kosmicznego samolotu unosi się w górę w stosunku do kabiny załogi. Dzięki tej zmianie kąta nachylenia powierzchni skrzydła względem kadłuba cały statek nabiera kształtu przypominającego od dołu klasyczną kapsułę, w jakich tradycyjnie wraca się z przestrzeni kosmicznej na Ziemię. Rozwiązanie pozwoli w przyszłości temu turystycznemu pojazdowi na powolniejsze i zarazem bezpieczniejsze wchodzenie w gazową otoczkę naszej planety.

1 maja „pióro” zdało egzamin i VSS Unity bezpiecznie wylądował. To zmodyfikowane rozwiązanie stanowi odpowiedź firmy na tragiczny wypadek z 31 października 2014 r. Pierwszy egzemplarz SpaceShipTwo VSS Enterprise uległ wtedy katastrofie podczas lotu testowego. W wypadku zginął jeden z pilotów - Michael Alsbury, a drugi został ranny. Przyczyną tragedii było zbyt wczesne zadziałanie systemu lotek, który odpowiada za lot schodzący na Ziemię.

Podczas majowego testu szybowania VSS Unity poprowadzili piloci Mark Stucky i Mike Masucci. Za sterami VMS Eve obecni byli natomiast Nicola Pecile oraz CJ Sturckow. Na pokładzie tej drugiej jednostki znajdował się także inżynier lotu testowego Dustin Mosher. Drugi egzemplarz SpaceShipTwo zaliczył przy tej okazji swój ósmy lot, w tym czwarte szybowanie i pierwsze wykorzystanie systemu „pióra”. Dla WhiteKnightTwo VMS Eve był to natomiast już 227 rejs.

Richard Branson, założyciel Virgin Galactic, widzi siebie w awangardzie podboju kosmosu przez podmioty prywatne, obok Elona Muska ze SpaceX i Jeffa Bezosa z Blue Origin.

Kosmos staje się nową, wielką gałęzią przemysłu w Ameryce. Mamy trzech ludzi, którzy wkładają w to naprawdę mnóstwo energii, czasu i wysiłku. Można mieć nadzieję, że stworzymy coś magicznego.

Richard Branson, założyciel Virgin Galactic

Niemniej, indagowany pod koniec kwietnia przez redaktorów Washington Post, odmówił podania dokładniejszej daty, kiedy mógłby się odbyć pierwszy suborbitalny lot jego pojazdu Virgin Galactic z komercyjnymi klientami na pokładzie. Jednocześnie milioner przyznał, że całe przedsięwzięcie okazało się trudniejsze do realizacji, niż początkowo zakładał. W tej sytuacji nieocenione jest dla niego wsparcie klientów, którzy nabyli już bilety na lot SpaceShipTwo i, mimo opóźnień czy przeciwności, pozostają do tego planu entuzjastycznie nastawieni. Branson zdradził, że za przyszły lot zapłaciło jego firmie już 800 potencjalnych kosmicznych turystów.

Czytaj też: Udane szybowanie SpaceShipTwo

Reklama

Komentarze

    Reklama