Reklama

Obserwacja Ziemi

Widziane z orbity: Rosjanie równają Bachmut z ziemią

Autor. Dpsu.gov.ua

W ostatnich tygodniach wojska ukraińskie oraz rosyjskie zintensyfikowały swoje działania wojenne w Bachmucie. Zdjęcia satelitarne wykonane za pomocą satelitów do obserwacji Ziemi firm Planet oraz Maxar Technologies ukazały rozległe zniszczenia, które powstały po ostatnich atakach artyleryjskich m.in. w centrum okupowanej przez Rosjan miejscowości. Widać na nich zniszczone budynki, a także inne obiekty, które zostały dosłownie zrównane z ziemią.

Reklama

Co jakiś czas, firmy dysponujące jednostkami satelitarnymi do obserwacji Ziemi dzielą się w mediach społecznościowych wykonanymi zobrazowaniami wybranych regionów na Ziemi. Tym razem uwaga została skierowana na ukraińskie miasto Bachmut,w którym wciąż toczą się intensywne walki. Każdego dnia ukraińska armia utrudnia przejęcie obszaru, zadając rosyjskim najeźdźcom dotkliwe straty, natomiast jest to w dalszym ciągu jeden z nielicznych regionów, w którym Rosjanom udaje się uzyskiwać zdobycze terytorialne. Ostatnie dni pokazały jednak, że ukraińskie wojska są w stanie odbijać okupowane tereny i to zmusiło Rosjan do zintensyfikowania swoich ostrzałów, powodując przy tym kolejne zniszczenia centrum miasta, co zostało zobrazowane przez komercyjne satelity do obserwacji Ziemi.

Reklama
Reklama

Zdjęcia wykonane m.in. przez firmę Planet oraz Maxar Technologies pokazują jak bardzo ucierpiały budynki i inne obiekty po ostrzałach artyleryjskich. Można powiedzieć, że wręcz zostały zrównane z ziemią. Na łamach serwisu Defence24.pl eksperci opisują, że jest to efekt kosztownej i krwawej taktyki polegającej na wypychaniu ukraińskich obrońców niszczącym miasto ogniem rosyjskiej artylerii. Kreml nie przejmuje się skalą zniszczeń i najwyraźniej nie przeszkadza także doszczętne zniszczenie całej miejscowości. Ukraińskie wojsko w ciągu ostatnich dób przesunęło swoją pozycję na niektórych odcinkach, poprawiając tym samym swoją sytuację taktyczną.

Czytaj też

Warto zaznaczyć, że w ostatnich dniach władze Ukrainy potwierdziły wyzwolenie z rąk wojsk rosyjskich ok. 20 km kwadratowych na północnych i południowych przedmieściach Bachmutu. Z kolei w poniedziałek (tj. 15 maja br.) ukraińska wiceminister obrony Hanna Malar poinformowała o rozlokowywaniu przez rosyjską stronę dodatkowych wojsk powietrzno-desantowych w celu obrony Bachmutu. Jak wskazują wojskowi analitycy, jest to najprawdopodobniej odpowiedź na ostatnie sukcesy ukraińskich wojsk wokół miasta. Rodzi to znaczne zaniepokojenie Rosjan o stabilność linii frontu na tym obszarze.

Sytuacje w Bachmucie ocenił dla nas analityk portalu Defence24, Bartłomiej Wypartowicz. "Obecnie Rosjanie, a raczej głównie siły Wagnera przy wsparciu artyleryjskim prą do przodu, zdobywając kolejne budynki w mieście. Pod ich kontrolą jest już niemal 95% miasta. Siły Ukraińskie wyprowadziły lokalne kontrataki na północnej i południowej flance Bachmutu grożąc okrążeniem miasta, choć nic nie wskazuje, żeby w najbliższych dniach domknąć kocioł. Sytuacja jest trudna i obie strony ponoszą duże straty. Warto też zaznaczyć, że Rosjanie mają w tamtym regionie przewagę liczebną."

Czytaj też

Urządzenia optyczne, znajdujące się na orbicie pomagają obserwować to, co dzieje się w krytycznych obszarach podczas konfliktów. Dane obrazowe wysokiej rozdzielczości od różnych firm są integralną częścią mapowania, planowania i wsparcia operacyjnego, pomagając dzięki temu użytkownikom końcowym podejmować szybsze i lepsze decyzje oraz oszczędzać życie ludzkie, zasoby oraz czas. Przypomnijmy, że jeszcze przed rozpoczęciem wojny, dzięki zdjęciom satelitarnym wykonanym w tym wypadku przez firmę Maxar Technologies, można było zaobserwować koncentracje rosyjskich wojsk przy granicy z Ukrainą, co także pozwoliło na lepsze przygotowanie się do zaistniałej sytuacji.

Źródła: Defence24.pl / PAP / Space24.pl

Reklama

Komentarze

    Reklama

    Interesujesz się kosmosem i chciałbyś wiedzieć więcej na temat eksploracji, przemysłu, wojska i nowych technologii? Dołącz do grona naszej społeczności zapisując się do newslettera i zaobserwuj nas na social mediach, aby zawsze być na bieżąco!