"Polska w Krajowym Programie Kosmicznym wskazała kilka krajów, które będą potraktowane priorytetowo. Jednym z tych krajów jest właśnie Hiszpania. (...) zidentyfikowanie możliwości współpracy czy to przy programach polskich, czy to przy programach Europejskiej Agencji Kosmicznej, jest dla nas bardzo cenne" - mówi Grzegorz Brona, prezes Polskiej Agencji Kosmicznej. Szef PAK wypowiadał się przy okazji Polsko-Hiszpańskiego Dnia Sektora Kosmicznego, 17 stycznia 2019 r.
Wiemy, że Hiszpania bardzo mocno inwestuje w sektor kosmiczny. Widać to od wielu lat. Te inwestycje z roku na rok są zwiększane i rzeczywiście po 20-30 latach Hiszpania jest tym globalnym graczem. Polska chciałaby takim globalnym graczem być za kilkanaście, może kilka lat, dlatego musi czerpać wzorce z Hiszpanii. Stąd, spotkania pomiędzy Polską a Hiszpanią są dla nas tak cenne.
Hiszpania to konsorcjum [Europejskie Konsorcjum na Rzecz SSA/SST] tworzyła razem z pozostałymi krajami europejskiej wielkiej kosmicznej piątki. Polska właśnie do tego konsorcjum przystąpiła. To oznacza, że współpraca z Hiszpanią będzie zacieśniana, również w obszarze bezpieczeństwa. Być może w przyszłości może się okazać, że współpraca związana z danymi satelitarnymi, czy chociażby z telekomunikacją międzyrządową czy wojskową, również będą takimi obszarami zainteresowania Polski.
Sam jestem sceptyczny, że możemy osiągać duże sukcesy na tym rynku, choć miło by było gdybyśmy rozwinęli ten sektor w Polsce. Natomiast do moich poprzedników: sektor kosmiczny nie oznacza budowania rakiety samemu - nie ma to większego sensu. Są firmy/instytucje, które oferują takie usługi i nie ma sensu tracić kasy na próbę rywalizacji z nimi. Zarabiać można na wytwarzania podzespołów do tego, co ma latać w kosmosie.
Kolejni chętni do wyciągania kasy z europejskich programów rozwojowych poprzez swoje polskie filie?
nie zapominamy też o Czadzie i Gwinei Równikowej !!!!
Dlatego Hiszpania bo można jechać na niezłe wakacje. Na Ukrainie leży gotowa technologia rakietowa, która dała by nam podstawy do działania w tym temacie (i to względnie tanio). Niestety jest to zbyt mało egzotyczny kierunek dla naszych "analizatorów"!
Mamy być globalnym graczem kosmicznym za kilka lat? Za kilka lat, to może wystrzelimy rakietę, która sięgnie kosmosu i to będzie sukces. Nie mamy żadnej infrastruktury, kadry, ani satelitów, nawet PAK nie ma stałej siedziby. Trochę brzmiało to dla mnie jak rojenia.