Reklama

KOSMONAUTYKA

Trwa analiza wypadku izraelskiego lądownika lunarnego. Podano wstępne ustalenia

Fot. SpaceIL / spaceil.com
Fot. SpaceIL / spaceil.com

Przyczyny finalnego niepowodzenia misji Beresheet, która o mało nie doprowadziła do pierwszego w dziejach udanego osadzenia prywatnego lądownika na Księżycu, są pilnie analizowane przez izraelski zespół inżynieryjny. Choć pełny raport w sprawie rozbicia maszyny ma być gotowy dopiero za kilka tygodni, ujawniono już wstępne ustalenia w sprawie bezpośredniego powodu nieprawidłowego przebiegu procedury lądowania. Jak się okazuje, problem mogła spowodować komenda z centrum kontroli lotu.

Według wstępnych ustaleń manewr lądowania statku kosmicznego mógł zostać zakłócony przez ręcznie wydaną komendę, która doprowadziła do zablokowania automatycznej sekwencji programu pokładowego. Reakcją systemu na nowe polecenie było prawdopodobnie automatyczne wyłączenie napędu głównego bez możliwości szybkiego wznowienia jego pracy. Jak wyjaśniono, ręczne wprowadzenie nowej komendy miało związek z odnotowaną usterką jednego z układów żyrostabilizatora (Inertial Measurement Unit, IMU), odpowiedzialnego za nawigowanie maszyną na ścieżce podejścia do miejsca docelowego lądowania.

W efekcie wystąpienia blokady systemu, przez dłuższy moment wznowienie pracy silnika głównego Beresheet nie było możliwe. Kilkukrotne próby wtórnego rozruchu systemu napędowego sondy okazały się nieskuteczne. Zgodnie z dotychczasowymi ustaleniami zespołu SpaceIL, pomysłodawców misji, od momentu jej rozpoczęcia nie zanotowano wcześniej podobnej sytuacji w działaniu układu sterującego lądownika.

Zespoły SpaceIL i Israel Aerospace Industries (IAI) kontynuują dalsze badania, aby zrozumieć pełny obraz tego, co wydarzyło się podczas misji. Jak zapowiedziano, ostateczne wyniki dochodzenia zostaną opublikowane w ciągu najbliższych kilku tygodni. Całą sytuację skomentował również prezes SpaceIL, Morris Kahn. „Jestem dumny z zespołu inżynierów SpaceIL za ich wspaniałą pracę i poświęcenie, a takie przypadki stanowią integralną część tak złożonego i pionierskiego projektu. Ważne jest teraz, aby wyciągnąć najlepsze możliwe wnioski z naszych błędów i odważnie kontynuować działania” – stwierdził.

Finalna faza lotu misji Beresheet przypadła na dzień 11 kwietnia br. w godzinach wieczornych czasu CEST (ok. godz. 21.30). Rozpoczęto wówczas manewr osadzenia izraelskiego lądownika na Srebrnym Globie, który jednak zakończył się wkrótce uderzeniem maszyny bez wyhamowania o powierzchnię naturalnego ziemskiego satelity. W następstwie nieudanego lądowania centrum kontroli misji, utrzymywane przez spółkę Israel Aerospace Industries w mieście Yehud, utraciło kontakt z pojazdem.

Reklama

Komentarze

    Reklama