Reklama

NAUKA I EDUKACJA

Ślad obecności nieznanej egzoplanety w najbliższym sąsiedztwie Układu Słonecznego

Ilustracja: ESO/N. Bartmann
Ilustracja: ESO/N. Bartmann

Proxima Centauri, najbliższa Ziemi gwiazda spoza Układu Słonecznego, ponownie skupiła na sobie uwagę i ekscytację poszukiwaczy egzoplanet z całego świata. W pobliżu czerwonego karła, oddalonego od Słońca o 4,3 roku świetlnego, stwierdzono przejawy występowania kolejnej planety - drugiej, od czasu zlokalizowania tam w 2016 roku obiektu Proxima-b. Jak sugeruje najnowsze opracowanie opublikowane w prestiżowym magazynie „Science Advances” (z udziałem naukowca z Obserwatorium Astronomicznego Uniwersytetu Warszawskiego) nowa planeta jest blisko sześć razy masywniejsza od Ziemi, a na jej powierzchni panuje temperatura zaledwie do -230 C.

Wieloletnie obserwacje najbliższej Słońcu gwiazdy – Proximy Centauri wskazują na obecność drugiej planety w tym układzie gwiazdowym. Choć nie jest dokładnie wiadome, jakiego typu planetą jest potencjalnie istniejąca Proxima c, obiekt ma być co najmniej 6 razy masywniejszy od Ziemi. Rozmiary te sugerują, że może być planetą skalistą typu „superziemia”, ewentualnie lżejszym gazowym olbrzymem („mini-neptunem”). Ma okrążać swoją gwiazdę macierzystą w czasie nieco ponad 5 lat.

Ze względu na rozległy promień domniemanego obiegu wokół swojej chłodnej gwiazdy (ok. 220 mln km - gdzie średnia odległość Ziemi od Słońca to 150 mln km), planeta na pewno jednak nie będzie przyjazna życiu. Na jej powierzchni może panować jedynie bardzo niska temperatura - sięgająca zaledwie do -230 C.

Wskazane dane są rezultatem badań międzynarodowego zespołu astronomów kierowanego przez Mario Damasso - zostały one opublikowane w prestiżowym czasopiśmie naukowym Science Advances. W skład zespołu badawczego wchodzi także Polak - prof. Grzegorz Pojmański z Obserwatorium Astronomicznego Uniwersytetu Warszawskiego.

Zespół naukowców przewiduje, że ostateczna weryfikacja i potwierdzenie istnienia Proximy c będzie możliwe dzięki obserwacjom astrometrycznym prowadzonym obecnie przez satelitę Gaia.

Obecność planety uwidacznia się poprzez niewielkie zmiany prędkości gwiazdy, wynoszące zaledwie 1,2 m/s, zmierzone podczas wieloletnich obserwacji za pomocą spektrografów HARPS i UVES w Europejskim Obserwatorium Południowym (ESO) w Chile.

Do weryfikacji odkrycia wykorzystane zostały obserwacje fotometryczne uzyskane w ramach projektu ASAS, prowadzonego od 1997 roku przez profesora Pojmańskiego. W danych tych widoczne są zarówno zmiany jasności Proximy związane z rotacją gwiazdy, jak i z jej aktywnością chromosferyczną. Okresy tych zmian są jednak inne od okresu orbitalnego planety wyznaczonego z obserwacji spektroskopowych.

Pierwsza planeta w układzie Proximy Centauri została odkryta w 2016 roku, również przy zaangażowaniu astronomów z Obserwatorium Astronomicznego UW.

Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl / www.uw.edu.pl

Reklama

Komentarze

    Reklama