Reklama

PRZEMYSŁ KOSMICZNY

ArianeGroup: Redukcja kadry o 2300 osób do 2022 roku

Ilustracja: Arianespace
Ilustracja: Arianespace

Koncern ArianeGroup zapowiada znaczącą redukcję liczby zatrudnionego personelu. Decyzję spowodowała silna konkurencja rynkowa oraz kończenie prac nad pojazdem Ariane 6. W tle pobrzmiewa jednak nutka pretensji do instytucji europejskich.

Kierownictwo ArianeGroup, na które składają się firmy Safran i Airbus, zapowiedziało, że do roku 2022 zmniejszy zatrudnienie o około 2300 etatów. Na chwilę obecną grupa zatrudnia około 9 tysięcy pracowników na terenie Niemiec i Francji.

Swoją decyzję w kwestii planowanych redukcji szefostwo spółki uzasadnia dwojako. Po pierwsze, prace nad nowym systemem nośnym Ariane 6, który ma zadebiutować w locie w 2020 r., są już na finiszu. Ariane 6 ma zastąpić rakietę Ariane 5 i być o 40% tańsza w produkcji od swojej poprzedniczki. Dotychczas udało się natomiast zakontraktować ledwie trzy misje z wykorzystaniem systemu Ariane 6.

Jako drugą przyczynę koniecznych cięć wskazano spadający wolumen zamówień na usługi wynoszenia ładunków z użyciem europejskich rakiet. Konkurencja na tym rynku rośnie bardzo mocno, czego symbolem jest sukces SpaceX, firmy, która już teraz realizuje więcej misji od europejskiejgo przewoźnika Arianespace.

Władze ArianeGroup podkreślają, że rządy takich państw jak USA czy Indie mocno chronią swoich rodzimych przewoźników orbitalnych przed zagraniczną konkurencją. W szczególności firmy amerykańskie, oferujące usługi wynoszenia ładunków w przestrzeń kosmiczną, mogą liczyć na szeroki wachlarz zamówień od instytucji rządowych.

Skargi z konsorcjum ArianeGroup stanowią bez wątpienia przytyk do Komisji Europejskiej, która nie wcieliła w życie pomysłu na pięcioletnią umowę, zgodnie z którą instytucje zjednoczonej Europy zobowiązałyby się, że w okresie 2021-2025 każdego roku zamówią co najmniej 5 startów Ariane 6, oraz dwa wystrzelenia mniejszej rakiety Vega C.

Na pocieszenie dla załogi ArianeGroup należy dodać, że przedsiębiorstwo nie planuje gwałtownych zwolnień. Redukcja personelu o wspomniane 2300 pracowników ma sie odbyć poprzez niezatrudnianie nowych osób w miejsce tych, którzy odejdą z pracy lub przejdą na emeryturę.

Reklama

Komentarze

    Reklama