Reklama

KOSMONAUTYKA

Rosja: wadliwe silniki rakiet Proton

Start rakiety nośnej Proton-M. Fot. Roskosmos
Start rakiety nośnej Proton-M. Fot. Roskosmos

W styczniu świat obiegła informacja o wykorzystywaniu w rosyjskiej produkcji rakietowej niewłaściwych materiałów. W sprawę zaangażowały się państwowy wymiar sprawiedliwości oraz Federalna Służba Bezpieczeństwa. W zakładach w Woroneżu toczyło się śledztwo dotyczące kwestii kontroli jakości. Jak ogłosiła agencja RIA Novosti, cytując Igora Arbuzowa, szefa Energomasz: w niemal wszystkich silnikach dla górnych stopni rakiet Proton wykryto defekty.

Arbuzow nie sprecyzował, co konkretnie jest z silnikami nie tak. Rosyjskie media powtarzają informację ze stycznia, jakoby chodziło o zastąpienie drogich, specjalistycznych stopów tańszymi zamiennikami o znacznie niższej ognioodporności. Proceder miał trwać od kilku lat. 71 urządzeń wymaga z powodu wykrytych defektów kapitalnego remontu.

Większość prac zostanie wykonana jeszcze w 2017 r., lecz pewna ich część zostanie niechybnie przesunięta na rok 2018. Naszym celem jest uniknięcie nadmiernych zmian w harmonogramach startów cywilnych, wojskowych oraz komercyjnych.

Igor Arbuzow, szef NPO Energomasz

Ostatnie stopnie rakiet Proton od dawna nękają problemy techniczne – nawet w misjach zakończonych ostatecznie sukcesem, jak choćby w wypadku wyniesienia sondy ExoMars. Nie wiadomo w chwili obecnej, czy rezultaty śledztwa spowodują dalsze opóźnienia powrotu Protonów do czynnej służby, które wstępnie zaplanowano na kwiecień i maj. Według rosyjskich mediów jest to możliwe.

Problem może sięgać dalej. Zakłady w Woroneżu wytwarzają także silniki do rakiet Sojuz-U i Sojuz-FG. W grudniu ubiegłego roku doszło do wypadku statku Progress lecącego z zapasami na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Spowodowało go najprawdopodobniej pojawienie się ognia w systemie pompowania utleniacza w silniku trzeciego stopnia rakiety Sojuz-U.

Z pewnością fakt bliższego przyjrzenia się zakładom produkującym wadliwe części jest dla rosyjskiego sektora kosmicznego dobrą informacją, zwłaszcza w perspektywie długoterminowej. Póki co jednak, problemy techniczne floty odbijają się niekorzystnie na rocznych statystykach udanych startów. To jeden z najważniejszych wyznaczników prestiżu i zaawansowania narodowego programu kosmicznego. W zeszłym roku Rosja przeprowadziła 18 udanych startów na 19 prób (w tym dwa z gujańskiego Kourou) i została na tym polu wyprzedzona przez Chiny i Stany Zjednoczone. W tym roku Roskosmos zapowiedział ich aż 30. Czas pokaże, czy ta obietnica zostanie zrealizowana.

Czytaj też: Rosja: wadliwe silniki rakiet nośnych Proton-M. Będą opóźnienia startów

Katarzyna Stróż

Reklama

Komentarze

    Reklama