Reklama

Polska

Haubica wystrzeli polsko-ukraińską rakietę sondującą

Podczas konferencji „Kosmos w prawie i polityce. Prawo i polityka w kosmosie” odbywającej się w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego prezes Polskiej Agencji Kosmicznej prof. Marek Banaszkiewicz zaprezentował koncepcję polsko-ukraińskiej rakiety sondującej zdolnej do osiągnięcia pułapu 60 do 75 km. Program zakłada wykorzystanie do wystrzelenia sprzętu haubicy.  

Podczas konferencji "Kosmos w prawie i polityce. Prawo i polityka w kosmosie" odbywającej się w gmachu Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego prezes Polskiej Agencji Kosmicznej prof. Marek Banaszkiewicz zreferował założenia narodowego programu kosmicznego. Nowym elementem, który został przedstawiony przez przedstawiciela PAK była innowacyjna koncepcja rakiety sondującej wystrzeliwanej z haubicy. Projekt jest efektem niedawnych rozmów strony polskiej z przedstawicielami Ukraińskiej Agencji Kosmicznej oraz przemysłu naszego wschodniego sąsiada

Zgodnie z założeniami polsko-ukraińska rakieta sondująca po wystrzeleniu z haubicy i osiągnięciu pułapu 12 km włączałaby na ok. 20 sekund silnik rakietowy, który pozwoliłby wynieść ładunek na pułap 60 do 75 km. Projekt jest więc bardzo wymagający od strony technologicznej ponieważ w momencie wystrzału ładunek w rakiecie byłby narażony na przeciążenia rzędu 10 tys. g. Z drugiej jednak strony pozwala to na opracowanie nowych bardzo wytrzymałych systemów, które w przyszłości mogłyby znaleźć zastosowanie także przy innych projektach. 

Rakieta sondująca pokazana przez prof. Banaszkiewicza ma mieć 150 cm długości. Czas lotu sprzętu ma wynosić ok. 30 minut, z czego jednak tylko przez najwyżej kilka minut będzie można rejestrować dane z wykorzystanie zamontowanych w rakiecie sensorów i kamer o wadze do 3 kg. Zdaniem prezesa Polskiej Agencji Kosmicznej system może znaleźć liczne zastosowania np. do monitorowania plam ropy naftowej na morzu. Instrumenty zamontowane na pokładzie rakiety sondującej mają być możliwe do odzyskania dzięki zastosowaniu systemu spadochronów. 

Jako jedną z zalet koncepcji wskazano stosunkowo niski koszt projektu, który ze strony polskiej wymagałby wsparcia finansowego w kwocie ok. 10 mln zł. Nie poinformowano jaka haubica jest przewidziana jako platforma dla polsko-ukraińskiej rakiety sondującej. Najprawdopodobniej mogłyby nią być używane przez armię ukraińską haubice kalibru 152 mm lub polski Krab kalibru 155 mm. Strona ukraińska proponowała także stworzenie większej rakiety odpalanej z haubicy kalibru ponad 200 mm, co miałoby umożliwić wyniesienie ładunku na pułap 160 km. 

Ukraina jest również zainteresowana stworzeniem we współpracy z Polską rakiety nośnej do wynoszenia na orbitę niewielkich satelitów, prawdopodobnie o masie do 200-250 kg. Taki projekt wymagałby jednak zaangażowania środków finansowych kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt razy większych niż omówiona przez prezesa PAK koncepcja odpalanej z haubicy rakiety sondującej stąd więc jego realizacja jest na razie mniej prawdopodobna. 

Czytaj więcej: Ukraiński przemysł kosmiczny pójdzie na Zachód? Szansa dla Polski

 

 

 

Reklama

Komentarze

    Reklama