Reklama

KOSMONAUTYKA

SpaceX opóźnia wznowienie lotów rakiet Falcon 9

Falcon 9, fot. NASA
Falcon 9, fot. NASA

SpaceX poinformował, że dobiega końca dochodzenie w sprawie przyczyn wrześniowej eksplozji rakiety Falcon 9. Jak informuje fima Elona Muska wrócą one do lotów w styczniu 2017 roku. Pierwszym klientem, który skorzysta z usług amerykańskiej spółki po powrocie rakiet do służby będzie Iridium Communications. 

W najnowszym oświadczeniu SpaceX możemy przeczytać, że firma kończy już dochodzenie w sprawie przyczyn wystąpienia anomalii, która doprowadziła w dniu 1 września br. do wybuchu rakiety nośnej Falcon 9 Full Thrust na stanowisku startowym LC40 w kosmodromie Cape Canaveral Air Force Station. Według wcześniejszych doniesień najprawdopodobniej do usterki doszło w wyniku wtłaczania ciekłego helu do trzech butli zbudowanych z kompozytów węglowych. Podczas tego procesu mogło dojść do zestalenia tlenu w zbiorniku, a reakcja stałego tlenu z węglowymi składnikami butli na ciekły hel najprawdopodobniej doprowadziła do pojawienia się ognia, a następnie eksplozji. 

Czytaj więcejSpaceX zna przyczynę eksplozji Falcona 9. Wznowienie startów w grudniu?

Obecnie spółka Elna Muska finalizuje ostatnie kroki, które mają umożliwić bezpieczny powrót Falconów 9 do lotów. Termin pierwszego od wypadku startu orbitalnego został jednak przesunięty na styczeń 2017 roku. Dodatkowy miesiąc ma dać inżynierom SpaceX niezbędny czas na zakończenie wszystkich niezbędnych testów i przygotowań do startu rakiety. 

Klientem, którego sprzęt poleci podczas najbliższego startu Falcona 9 będzie Iridium Communications, która planuje wysłać na orbitę pierwszych 10 satelitów telekomunikacyjnych tworzących konstelację Iridium NEXT. Start odbędzie się z Bazy Siły Powietrznych Vandenberg w Kalifornii. 

Reklama

Komentarze

    Reklama