Widziane z orbity: rosyjskie zapasy czołgów T-80

Pełnoskalowa wojna na Ukrainie trwa już od ponad dwóch lat. W tym czasie obie strony straciły wiele cennych zasobów w postaci sprzętu wojskowego, na który składają się m.in. jednostki pancerne i zmechanizowane. Analizy potwierdzają, że od rozpoczęcia, nazywanej przez władze w Moskwie, „specjalnej operacji militarnej” Rosja straciła kilka tysięcy. czołgów.

Zobrazowania opublikowane na początku marca br. (pochodzące z 2020 i 2022 r.) na serwisie X przedstawiają 61. Zakład Naprawy Czołgów w Petersburgu, na obszarze którego w 2020 r. znajdowały się znaczna liczba czołgów T-80 (zobrazowania z lewej). Dostrzec można spadek ich liczebności na terenie jednostki, natomiast w dalszym ciągu Rosjanie mieli mieć wtedy do dyspozycji niemałą grupę pojazdów, oczywiście jeśli były one zdolne do wykorzystania bojowego. Eksperci zwracają uwagę na szczegóły tychże obrazów, głównie na kolor powłok lakierniczych na wozach, które mogą świadczyć o ich skorodowaniu.

Początkowo Moskwa zapewniała, że wojna skończy się osiągnięciem celów w ciągu zaledwie kilku dni. Tak się jednak nie stało, po pierwsze przez heroiczną walkę ukraińskiej armii, a także wsparcia Zachodu w postaci sprzętu czy cennych danych wywiadowczych. Obecnie szacuje się jednak, że przy obecnym stanie swojego sprzętu wojskowego i uzbrojenia Rosjanie jeszcze przez kolejne 2-3 lata (a nawet dłużej) będą w stanie prowadzić wojnę na Ukrainie.

”Jak widzimy na zdjęciach satelitarnych z 2022 r., Rosjanie mają mieć na terenie 61. Zakładu Naprawy Czołgów w Petersburgu dalej sporą liczbę czołgów rodziny T-80. Większość z tych wozów, jakie nadawała się do mniejszego lub większego remontu, została już zapewne z niego ściągnięta i poddana modernizacji. Tym samym ogólna liczba czołgów znajdujących się na widocznym placu spadła, pozostawiając zapewne egzemplarze nadające się do naprawdę głębokiego remontu generalnego, lub mogące posłużyć jedynie jako dawcy części zamiennych” - skomentował dla Space24.pl redaktor Defence24.pl, Adam Świerkowski.

”Te zresztą pewnie były przez ostatnie 2 lata sukcesywnie wyciągane z nich, co jeszcze bardziej zubożało składowane tam T-80. Tym samym proces ich przywracania do służby będzie znacznie dłuższy, co ma miejsce także w innych składach sprzętu wojskowego na terenie Rosji. *Niektóre z nich zapewne nadaje się już jedynie to pocięcia i przetopienia, zważywszy na ich składowanie „pod chmurką” - dodał Świerkowski.

Czołgi T-80 to drugie zaraz za wozami T-72 najbardziej wykorzystywane przez Federację Rosyjską maszyny w trwającej agresji militarnej na terenach naszych wschodnich sąsiadów. Czołg podstawowy T-80 powstał w latach 70. XX wieku w ZSRR, dlatego nie są to wozy tak nowoczesne, jak ich „druga generacja” jak T-80U/UD. Jak pokazują jednak działania wojenne na Ukrainie, lepiej mieć stary sprzęt, niż nie mieć go wcale.

Wykorzystanie satelitów podczas wojen w ostatnich latach znacząco wzrosło. Najnowszym przykładem jest trwająca wojna na Ukrainie, w której używane są do dostarczania internetu satelitarnego, utrzymywania komunikacji i przekazywania obrazu terenu. Szczególnie ważne okazały się właśnie satelity obserwacyjne, dzięki którym wojsko może pozyskiwać dane wywiadowcze, np. o ruchach wojsk nieprzyjaciela czy rozmieszczeniu istotnego sprzętu.

Źródło: Defence24.pl / Space24.pl

Interesujesz się kosmosem i chciałbyś wiedzieć więcej na temat eksploracji, przemysłu, wojska i nowych technologii? Dołącz do grona naszej społeczności zapisując się do newslettera i zaobserwuj nas na social mediach, aby zawsze być na bieżąco!