Firma Stratolaunch wykonała serię testów rozbiegu na swoim dwukadłubowym superciężkim samolocie w dniach 24 i 25 lutego br. na terenie portu lotniczego Mojave w Kalifornii. W trakcie prób dwukadłubowy samolot osiągnął maksymalną prędkość 74 kilometrów na godzinę.

W komunikacie medialnym wskazano, że głównym celem sesji była ocena jakości usprawnień wprowadzonych w układach kierowniczych i hamulcach głównych maszyny. Jak podano, wszystkie cele tego testu zostały spełnione. Dane mają być teraz wykorzystane na kolejnym etapie programu, zakładającym stworzenie wiarygodnego symulatora, na którym będzie ćwiczyć załoga dwukadłubowca.

Wstępne testy rozbiegu Starlaunch podejmowano już w grudniu 2017 roku. Obecna sesja była ich bezpośrednią kontynuacją, w oparciu o doświadczenia z prób przy niższych prędkościach. Grudniowe podejście było pierwszym przypadkiem, gdy gigantyczny samolot o rozpiętości 117 metrów przemieszczał się samodzielnie.

Dalszy harmonogram testów nie został jak dotąd ujawniony. Prawdopodobnie niebawem dojdzie do kolejnych testów rozbiegu na płycie lotniska, zanim producent uzna gotowość do przeprowadzenia pierwszego lotu. Choć nadal nie jest to pewne, nieoficjalnie mówi się o debiucie maszyny w 2019 roku.

Stratolaunch to projekt finansowany przez miliardera Paula Allena. Jego początki sięgają schyłku 2011 roku. Główną rolę odgrywa w nim dwukadłubowy samolot stanowiący rodzaj platformy startowej dla lekkich rakiet nośnych odpalanych z powietrza. W początkowym zamyśle miał on służyć do przewożenia zmodyfikowanej wersji rakiety Falcon, rozwijanej przez SpaceX. Później firma Allena zmodyfikowała nieco pierwotny plan, zwracając się w stronę projektu średniej klasy rakiety opracowanego przez firmę Orbital ATK.

Z czasem jednak i ten pomysł odłożono na rzecz lżejszych rakiet Pegasus XL. Samolot Stratolaunch ma być z założenia zdolny do przenoszenia jednorazowo trzech egzemplarzy tego systemu nośnego. Firma Allena rozważa przy tym opracowanie w późniejszym czasie własnej podczepianej rakiety.