Reklama

KOSMONAUTYKA

Spór o finansowanie misji satelity serwisowego

Ilustracja: NASA
Ilustracja: NASA

Przedsiębiorstwo Space Systems Loral (SSL) ogłosiło, że udało mu się przygotować wstępną dokumentację konstrukcyjną (Preliminary Design Review) dla misji NASA Restore-L. Informacja ta zbiega się w czasie z debatą nad zasadami finansowania tego projektu, w której po przeciwnych stronach stoją administracja prezydenta Trumpa oraz Kongres Stanów Zjednoczonych. 

Celem misji Restore-L jest stworzenie urządzenia serwisującego, które ma zostać wypuszczone w przestrzeń kosmiczną w 2020 r. Jego zadaniem będzie wykonanie prac serwisowych na satelicie Landsat-7 polegających na uzupełnieniu paliwa i zmianie pozycji tego satelity obserwacyjnego. Na wykonawcę Restore-L w grudniu 2016 r. wybrane zostało należące do kanadyjskiego kapitału przedsiębiorstwo Space Systems Loral (SSL).

Obecnie w USA, w związku z debatą nad ustawami budżetowymi na rok fiskalny 2018, ważą się losy finansowania misji Restore-L. W zaproponowanej w maju przez Biały Dom propozycji budżetu środki na ten cel zredukowane zostały z 130 mln USD (rok fiskalny 2017) do 45,3 mln USD. Dodatkowo stwierdzono, że przewidziane na 2020 r. sprawdzenie opracowanych rozwiązań na satelicie Landsat-7 miałoby zostać odwołane, a NASA powinna skupić się jedynie na opracowaniu i rozwoju odpowiednich technologii.

W uzasadnieniu do tych zmian można przeczytać, że zmniejszenie kosztów misji Restore-L ma przyczynić się do lepszego wsparcia rodzącego się przemysłu serwisowania satelitów. Według analizy M. Smith opublikowanej na łamach portalu spacepolicyonline.com jest to wyraz filozofii, której założeniem jest, że to przede wszystkim prywatni przedsiębiorcy powinni zajmować się rozwojem usług serwisowania satelitów w sytuacji, kiedy zaistnieje taka potrzeba rynkowa. Agencje rządowe powinny natomiast ograniczać się do rozwoju podstawowych technologii w tym zakresie.

W prezydenckiej propozycji budżetu na rok fiskalny 2018 zapisane zostało, że w trakcie prac nad Restore-L NASA powinna intensywnie współpracować z Agencją Zaawansowanych Projektów Badawczych w Obszarze Obronności (DARPA), która przygotowuje swój własny program  serwisowania satelit znajdujących się na orbicie geosynchronicznej, czyli Robotic Servicing of Geosynchronous Satellites (RSGS). Warto w tym miejscu zaznaczyć, że na wykonawcę tej misji  także zostało wybrane przedsiębiorstwo Space Systems Loral.

Propozycja cięcia kosztów misji Restore-L nie znalazła uznania w Kongresie Stanów Zjednoczonych Ameryki. W raporcie do projektu ustawy budżetowej przewidującej zasady finansowania m.in. NASA przygotowanym przez Senate Committee on Appropriations, przeczytać można, że Senat proponuje utrzymanie finansowania projektu na poziomie 130 mln USD. Członkowie senackiej komisji wrażają także nadzieję, że dzięki powodzeniu misji Restore-L uda się wydłużyć czas funkcjonowania wielu rządowych satelit, co może przyczynić się do znacznych oszczędności. Także United States House Committee on Appropriations  w analogicznym raporcie wyraził silne poparcie dla projektu  Restore-L.

Ostateczne losy finansowania misji Restore-L znane będą dopiero po uchwaleniu odpowiedniej ustawy budżetowej na rok 2018. Obecnie jej projekt oczekuje na głosowanie w Izbie Reprezentantów oraz Senacie, po czym, żeby wejść w życie, musi zostać podpisany przez prezydenta.

Czytaj też: Podpisano umowę na serwisowanie amerykańskich satelitów

Kamil Dobrowolski

 

Reklama

Komentarze

    Reklama