Reklama

Polska

Doktoraty wdrożeniowe w przemyśle kosmicznym. Korzyści dla firm i uczelni

Spotkanie dotyczące doktoratów wdrożeniowych w bibliotece ARP. Fot. Space24.pl
Spotkanie dotyczące doktoratów wdrożeniowych w bibliotece ARP. Fot. Space24.pl

W warszawskiej siedzibie Agencji Rozwoju Przemysłu odbyło się spotkanie w sprawie realizacji doktoratów wdrożeniowych w przedsiębiorstwach aktywnych w polskim sektorze kosmicznym. O koncepcji opowiadał Wiceminister Nauki i Szkolnictwa Wyższego Piotr Dardziński. W briefingu uczestniczyli przedstawiciele szkół wyższych oraz przedsiębiorstw, którzy wykazali żywe zainteresowanie włączeniem się w realizację programu.

Spotkanie w bibliotece ARP otworzył, w roli gospodarza, wiceprezes Agencji Rozwoju Przemysłu Michał Szaniawski. Podkreślił on, jak ważną wartością dla sektora kosmicznego jest inwestowanie w lokowany tam kapitał ludzki.

W dniu 27 kwietnia 2017 r. prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę wprowadzającą tzw. doktoraty wdrożeniowe.  Ich ideę oraz możliwość zastosowania w krajowym przemyśle kosmicznym wyjaśniał przedstawicielom biznesu i świata nauki dr Piotr Dardziński, podsekretarz stanu w MNiSW.

Koncepcja doktoratu wdrożeniowego zakłada, że doktorant, skoncentrowany na rozwiązaniu konkretnego problemu technologicznego, jest zatrudniony w prywatnej firmie. Zarazem jednak realizuje naukową część swojej pracy doktorskiej na uczelni, pod okiem pochodzącego z niej promotora. Koszty wykorzystania uczelnianych laboratoriów na potrzeby doktoranta pokrywa MNiSW.

W tym modelu wymagania naukowe wobec doktorantów są takie same jak w przypadku „zwykłych” studiów doktoranckich. Inne są jednakże zobowiązania takich osób względem uczelni, które mają być mniejsze. Doktoranci zdobywający wykształcenie w modelu wdrożeniowym będą jednakże zobowiązani do odbycia minimalnej liczby godzin zajęć ze studentami, gdyż każdy przyszły doktor musi być z założenia przygotowany do pracy dydaktycznej.

Przedmiot badań realizowany podczas prowadzenia przewodu doktorskiego ustalany jest przez doktoranta, firmę, która go zatrudnia, i opiekuna merytorycznego z uczelni. Prawo do własności intelektualnej rozwiązań wypracowanych podczas pracy młodego naukowca będzie należeć do przedsiębiorstwa, którego ten jest pracownikiem, gdyż rozwiązania takie powstaną w ramach stosunku pracy.

Doktoraty wdrożeniowe mają szansę zachęcić młodych i zdolnych inżynierów czy adeptów innych nauk do pozostania w Polsce. Osoba, która wybierze taką ścieżkę, będzie bowiem niejako podwójnie wynagradzana. Będzie pobierać regularną pensję od przedsiębiorstwa, w którym pracuje, a także dostawać stypendium od Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego na poziomie 100% płacy minimalnej asystenta na uczelni publicznej – tj. w kwocie 2 450 PLN brutto.

Minister Dardziński przekonywał, że tego typu rozwiązanie daje korzyści zarówno samym doktorantom, jak i firmom oraz szkołom wyższym. Pracownicy naukowi tych ostatnich zyskają możliwość szybszego promowania większej liczby doktorantów, a liczba wdrożeń wypracowanych w danej jednostce rozwiązań korzystnie wpłynie na ocenę placówki, co przełoży się na jej lepsze finansowanie. Ponadto, doktoraty wdrożeniowe dają szansę na zbudowanie lepszej współpracy między światem nauki i biznesu, co powinno zaowocować łatwiejszą komercjalizacją innowacyjnych rozwiązań.

Jak można przeczytać na stronie internetowej Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego: "Doktoraty o charakterze wdrożeniowym od wielu lat realizowane są w innych państwach europejskich (np. we Francji, w Danii, Niemczech, Wielkiej Brytanii), a od niedawna – również na poziomie Unii Europejskiej w ramach programu European Industrial Doctorates. Doświadczenia tych państw pokazują, że absolwenci programu doktoratów wdrożeniowych z obszarów nauk technicznych, ścisłych i przyrodniczych łatwiej znajdują pracę i osiągają wyższe dochody od absolwentów tradycyjnych studiów doktoranckich. Z kolei przedsiębiorstwa zatrudniające doktorantów realizujących badania o charakterze wdrożeniowym, wykazują większą aktywność patentową i zatrudniają więcej pracowników."

Piotr Dardziński zadeklarował, że pewna pula stypendiów, przewidzianych w ramach doktoratów wdrożeniowych, zostanie zarezerwowana dla polskich firm z sektora kosmicznego. Pierwszy nabór na studia doktoranckie w ramach wspomnianego programu ma mieć miejsce w połowie 2017 r., a doktoranci powinni rozpocząć studia w październiku br.

Reklama

Komentarze

    Reklama